Święta Góra w Lubawce
Dzisiaj coś dla pasjonatów tajemniczych, opuszczonych i zniszczonych, choć ciekawych miejsc. W Lubawce, mieście na polsko-czeskim pograniczu, znajduje się Święta Góra, o której niewielu słyszało. Byłaby to zwyczajna góra z punktem widokowym na szczycie, jednak u jej podnóża napotykamy zdewastowane kapliczki, przewrócone stacje drogi krzyżowej, anioła bez głowy ...
To jest właśnie ponad 300-letnia, zniszczona Kalwaria. Została już zapomniana, nie wiadomo dokładnie kto i kiedy dopuścił do takiego jej stanu (albo lepiej nie wiedzieć). Nie idzie tamtędy szlak, "żeby nie robić wstydu". Nie mniej jednak miejsce to moim zdaniem warto odwiedzić.
| fot. Magdalena Łukowiak, 2014 |
| fot. Magdalena Łukowiak, 2014 |
Do Lubawki najlepiej dostać się bezpośrednim pociągiem Kolei Dolnośląskich z Wrocławia, który jeździ w weekendy i święta od początku maja do końca sierpnia. Z dworca głównego wybieramy połączenie do Trutnowa Głównego (Trutnov hlavní nádraží) i jedziemy do stacji Lubawka (około 2,5 godziny). Tak można było się dostać do tego miasta w 2014 roku. Czasem konieczna jest przesiadka w Sędzisławiu. Zazwyczaj pociągi są skomunikowane.
Bezpośrednio do Świętej Góry przylegają tory stacyjne w Lubawce, choć wydają się nieużywane, lepiej nie ryzykować spotkania z panami ze Straży Ochrony Kolei i obejść naokoło. Dlatego ze stacji polecam przejść przez Rynek, a następnie kierując się na północ i wschód dojść prosto do podnóża Świętej Góry (jest dość charakterystyczna, a na jej szczycie widać wieżę widokową).
Wyprawę można połączyć z wizytami w innych, pobliskich miastach - m.in. z Domkami Tkaczy w Chełmsku, a także z ciekawym rezerwatem w Górach Kamiennych.
Wyprawę można połączyć z wizytami w innych, pobliskich miastach - m.in. z Domkami Tkaczy w Chełmsku, a także z ciekawym rezerwatem w Górach Kamiennych.
![]() |
| za : maps.google.pl |
| fot. Magdalena Łukowiak, 2014 |



.jpg)
Komentarze
Prześlij komentarz