Ruiny Zamku Karpień

Dziś zapraszam do odkrywania tajemnic Sudetów. Polskie góry kryją ich w sobie wiele, a jedną z ciekawszych jest szereg miasteczek uzdrowiskowych. Po wizycie w jednym z nich, opisywanym już Lądku Zdroju, warto rozejrzeć się wokół. 


Zawsze zastanawia mnie jak dawniej radzili sobie ludzie, którzy mieszkali wysoko w górach. Nie było dróg dojazdowych, elektryczności, bieżącej wody... A dawali radę... Chyba byli po prostu bardziej samowystarczalni i mniej wymagający. W każdym razie jest jedno miejsce na Dolnym Śląsku, w którym po wsi został już tylko niewielki kościółek - Sanktuarium Matki Bożej od Zagubionych. Znajduje się on w zasadzie w środku lasu, na przecięciu kilku szlaków turystycznych. Mam na myśli wieś Karpno. Pozostała niezamieszkała po wymianie narodowościowej w 1945 roku. 

fot. MŁ, 2015

Dawniej była to wieś służebna przy pobliskim zamku Karpień. Historia jego budowy jest owiana tajemnicą. Legendy głoszą, że odpoczywał tam już Bolesław Chrobry, inne wspominają o bohaterskich czynach Bolesława Śmiałego, a jeszcze inne datują powstanie zamku na 1200 rok. Wiadomo natomiast skąd wywodzi się nazwa. Pierwszym znanym z nazwiska właścicielem zamku był pewien miśnieński szlachcic, który w herbie miał złotego karpia na niebieskim tle. 

fot. MŁ, 2015

Zamek przechodził z rąk do rąk. Jego klęskę wyznacza rok 1443, kiedy to został najechany i zrównany z ziemią. Nikt nie podjął się trudu odbudowy. Kamienie przez lata służyły miejscowej ludności jako budulec. W takim stanie można go zastać w dniu dzisiejszym.

Smutna to historia, ale... planowana jest długo oczekiwana odbudowa Zamku. Być może niebawem będzie to nowa atrakcja Dolnego Śląska. Chociaż sama nie wiem, czy nie wolę zwiedzać opuszczonych, tajemniczych ruin... Zdecydujcie. 

fot. MŁ, 2015

JAK DOJŚĆ?
Przez szczyt Karpiaka (782 m n.p.m.) przechodzą dwa szlaki turystyczne. Niebieski: Lądek Zdrój - Stary Gierałtów oraz zielony: Przełęcz Gierałtowska - Przełęcz Lądecka.


Komentarze

Popularne posty