Cieplice nad Metują

Czechy - południowi sąsiedzi Polski - bywają niedocenianym krajem. Często omijamy wspaniałe atrakcje turystyczne w drodze do najbardziej obleganych kurortów nad Morzem Adriatyckim, czy we Włoszech. Po pięknej wycieczce do Skalnego Miasta, pora odwiedzić niewielkie miasteczko leżące u stóp rozległego piaskowcowego masywu skalnego - Cieplice nad Metują.


Dolny Zamek, fot. MŁ, 2015
Historia miejscowości związana jest ze znajdującym się w pobliżu skalnym grodem obronnym Strzemen. W XVII wieku, właściciel tutejszych dóbr Jan Václav Schmiedelem postanowił zbudować nowy, barokowy zamek. Wokół nowej budowli rozrosło się miasteczko malowniczo położone w stosunkowo wąskiej dolinie rzeki Metuja, tuż obok wspomnianego skalnego miasta. Dziś jest to licząca niespełna 2 tysiące mieszkańców miejscowość, najmniejszy ośrodek miejski w powiecie nachodzkim.

Centrum miejscowości, fot. MŁ, 2015.
Cieplice są zazwyczaj traktowane jako miejscowość tranzytowa. Każdy kto przejeżdża samochodem, czy pociągiem przez Cieplice zauważy zapewne kościół parafialny Świętego Wawrzyńca, charakterystyczne kamieniczki, czy wspomniany zamek, w którym dzisiaj znajduje się placówka leczniczo-opiekuńcza. Szczególnie polecam przejazd pociągiem. Jednotorowa linia poprowadzona jest bardzo blisko zabudowań, co na krótkim odcinku sprawia wrażenie jazdy tramwajem.

Obraz Jana Sobieskiego z kościoła przy pustelni.
Fot. MŁ, 2015

Jeśli zobaczyliśmy już najważniejsze zabytki centrum, to nie możemy pominąć jeszcze jednego, który śmiało trzeba uznać za największy skarb miejscowości. Jest to kościół i klasztor pw. Matki Bożej Wspomożenia Wiernych. Znajduje się na zalesionym wzniesieniu, nieopodal Dolnego Zamku. Barokowa budowla posiada bogate wewnętrzne polichromie, na jednej z nich możemy wypatrzyć postać króla Jana III Sobieskiego! Do kościoła przylega pustelnia. Nie jest ona w najlepszym stanie technicznym, ale daje nam wyobrażenie dawnego mniszego życia w nieco spartańskich warunkach.

Cieplicka pustelnia, fot. MŁ, 2015
Cieplicka pustelnia, fot. MŁ, 2015




























JAK DOJECHAĆ?

Od początku maja do końca września z Wrocławia do Skalnego Miasta jest łatwy dojazd pociągiem Kolei Dolnośląskich (skomunikowana przesiadka w Sędzisławiu, pociąg do Trutnova). Gdy już znajdujemy się w Czechach najlepiej wsiąść w pociąg (vlaczek osoblaczek) jadący z Trutnova do Cieplic nad Metują i wysiąść w Adrspachu (jeśli zależy nam na zobaczeniu labiryntu) lub Cieplicach (jeśli chcemy zobaczyć drugie skalne miasto). Cała podróż zajmie do 3,5 godziny i wiedzie na prawdę ładnymi i spokojnymi trasami przez góry i doliny.

Przejazd przez centrum miejscowości, fot. MŁ, 2015
Jeśli jedziemy w weekend to warto rozpatrzyć ofertę "Bilet turystyczny + Czechy", umożliwiająca podróżowanie: po Polsce: pociągami REGIO uruchamianymi przez Przewozy Regionalne, a także pociągami osobowymi uruchamianymi przez Koleje Dolnośląskie i Arriva RP. W ramach biletu możemy też jeździć po przygranicznych trasach naszego południowego sąsiada, gdzie kursują pociągi Českych Drah i GW Train Regio a.s. Oferta jest stosowana zawsze od piątku od godziny 18:00 do poniedziałku do godziny 6:00. Cena biletu wynosi 55 zł.


 

Komentarze

Popularne posty