Dzisiaj kolejna wyprawa za granicę, a dokładniej do Czech. Można dopiąć ją do wycieczki na Morawy i do Brna. Tym razem jednak zamiast jaskiń zobaczymy zamek położony w malowniczym parku, nad stawami ponad którymi wznosi się 302-schodkowy Minaret, na który można, rzecz jasna, się wdrapać! Ponadto tajemnicze, zielone zakątki zachęcają do urządzenia rodzinnego pikniku.
|
fot. Magdalena Łukowiak |
Mam na myśli czeską miejscowość Lednice. Bilet na Minaret kosztować nas będzie 50 koron czeskich i zaręczam że warto zadać sobie trud wdrapania się na samą górę! Widoki są przewspaniałe.
|
Panoramiczny widok z Minaretu; fot. MŁ |
JAK DOJECHAĆ?
|
Historyczny vlak do Lednicy; |
Miejscowość oddalona jest od polskiej granicy dosyć znacznie dlatego polecam wybrać się na dłuższą wycieczkę na południe. Noclegi można zarezerwować w atrakcyjnym turystycznie i opisywanym już Brnie. Z Brna pociągiem dojeżdżamy do Brzecławia, gdzie przesiadamy się na historyczną kolejkę jadącą prosto do Lednicy (tylko w weekendy i święta, w inne dni trzeba przemieszczać się autobusem).
Ze stacji (która jest bardzo ładnie wyremontowana i posiada ciekawą architekturę, a w środku znajduje się wypożyczalnia rowerów) przemieszczamy się ulicą Valcicką, a do przejścia mamy około 1 kilometra. Dalej maszerujemy już po parku przy zamku według własnego uznania.
|
za : maps.google.pl |
|
za: www.zamky-hrady.cz |
|
fot. Magdalena Łukowiak
|
Komentarze
Prześlij komentarz