Lizbona cz. II - perły mniej znane
Portugalia to kraj kojarzący nam się zapewne z upalnym latem, plażowaniem nad Oceanem Atlantyckim i zabytkami typowymi dla krajów południa Europy. Na pierwszy ogień osoby zainteresowane zwiedzaniem odwiedzają najbardziej znane miasta, a do takich na pewno należeć powinna stolica - Lizbona. Z czego słynie i jakie tajemnice kryje ta wyjątkowa metropolia? Zapraszamy na wycieczkę! Dziś odwiedzimy mniej znane zakątki tego wyjątkowego miejsca. Wycieczka tramwajowa po najstarszej części Lizbony opisana została tutaj, zapraszamy.
Lizbona leży na wzgórzach. Różnice poziomów między dzielnicami są znaczne. Trzeba sobie z tym jakoś radzić, bo przecież niewygodnie byłoby chodzić codziennie z ciężkimi zakupami pod górę. Wymyślono zatem oryginalny środek transportu jakim jest... funikular, lub winda. Dziś dostarcza emocji także turystom.
Takich wind w Lizbonie jest aż 4. Pierwsza z nich to Elevador da Bica. Jej trasa łączy Bairro Alto - imprezowe centrum miasta z dzielnicą Ribeirą przebiegając przez jedną z piękniejszych i bardziej widowiskowych ulic stolicy - Rua da Bica. Wsiadając na dolnej stacji wzniesiemy się aż 245 metrów w górę. Niedaleko dolnej stacji znajduje się punkt widokowy Miraduoro de Santa Catarina, z którego można podziwiać rzekę Tag i jej drugi brzeg. Winda funkcjonuje od poniedziałku do soboty od 7.00 do 20.55, a w niedziele od 9.00 do 20.55. Ważne są na nią bilety komunikacji miejskiej. Jeśli ich nie mamy i traktujemy windę jako jednorazową atrakcję to u motorniczego za bilet zapłacimy 3,7 euro.
Najbardziej atrakcyjną dla turystów windą jest Elevador da Gloria. Łączy plac Praca dos Restauradores z bardzo znanym punktem widokowym Świętego Piotra z Alcantary (Miraduoro de Sao Pedro de Alcantara), skąd rozciąga się widok na całe Stare Miasto i Zamek Świętego Jerzego. Średnie nachylenie na trasie to 18%. W ciągu kilku minut winda pokonuje 265 metrów. Winda jest czynna od poniedziałku do czwartku od 7.00 do 23.55, w piątki od 7.00 do 00.25, w soboty od 8.30 do 00.25, a w niedziele od 9.00 do 23.55. Już same godziny sugerują nam jak bardzo obleganą atrakcją jest ten funikular. Przewozi rocznie ponad 3 miliony osób! Cena biletu kupowanego od motorniczego to 3,7 euro. Warto zatem posiadać bilet wcześniej zakodowany na karcie miejskiej (o biletach w Lizbonie więcej pisałam tutaj).
W okolicy wspomnianego punktu widokowego znajduje się XVII-wieczny Kościół św. Rocha (Igreja de Sao Roque). To jeden z pierwszych kościołów jezuickich na świecie. Jest jednym z budynków, które bez większych zniszczeń przetrwały katastrofalne trzęsienie ziemi w 1755 roku. Zwiedzając kościół św. Rocha zauważymy takie style architektoniczne, jak manieryzm (na przykład w kaplicy św. Franciszka Ksawerego czy kaplicy św. Rodziny), wczesny barok (kaplica św. Sakramentu), późny barok (kaplica z figurką Piety), czy rokoko (kaplica św. Jana Chrzciciela), co jest efektem wielu przebudów. Do najciekawszych należy właśnie Kaplica św. Jana Chrzciciela, która została wykonana w Rzymie i przetransportowana na trzech statkach do Lizbony. W momencie powstania była najdroższą kaplicą na świecie! Przy kościele działa Muzeum Świętego Rocha, w którym znajdziemy XVII-wieczną włoską sztukę sakralną oraz inne interesujące eksponaty. Po szczegóły odsyłam na oficjalną stronę muzeum.
Ponadto w okolicy punktu widokowego znajduje się lizboński Ogród Botaniczny (Jardim Botanico de Lisboa). Warto odwiedzić go choćby na chwilę, by odpocząć od miejskiego zgiełku (znajdując się niemalże w centrum). Znajdziemy tam tysiące roślin z całego świata. Otwarty jest w sezonie letnim od 9.00 do 20.00, a w zimie od 9.00 do 17.00. Za wstęp zapłacimy 2 euro. Po szczegóły odsyłam na oficjalną stronę ogrodu.
Trzecia winda to Elevador de Santa Justa zbudowana w 1902 roku, swoim wyglądem mająca przypominać Wieżę Eiffela w Paryżu. Została zaprojektowana przez rzekomego ucznia Eiffela - Rauola Mesnier de Ponsard. Łączy dzielnice Baixa i Chiado. Ma 45 metrów wysokości. Z ostatniego poziomu windy zakończonego tarasem można podziwiać panoramę miasta z widokiem na Zamek Świętego Jerzego (musicie przyznać, że nie brakuje takich miejsc w Lizbonie, prawda?). To jedyna winda w mieście, która porusza się w pionie. Funkcjonuje codziennie od 7.00 do 23.00 w sezonie letnim, a do 22.00 w sezonie zimowym. Punkt widokowy jest czynny od 8.30 do 20.30. Bilet na przejazd kosztuje 5,15 euro i obejmuje 2 przejazdy oraz wizytę na tarasie widokowym.
Najmniej popularną, ale za to najstarszą windą jest Elevador do Lavra. Została otwarta w 1884 roku. Łączy Largo da Anunciada z Rua Camara Pestana. Średnie nachylenie na trasie to aż 23%, a trasa ma 188 metrów długości. Funkcjonuje w tygodniu od 07.00 do 21.00, a w niedziele od 9.00 do 21.00. Przejazd kosztuje tyle samo, co w przypadku poprzednich wind (3,7 euro u motorniczego).
Poniżej na mapie zaznaczyłam trasy opisanych wind oraz wspomniane atrakcje.
Zachodni Belem
Zawsze jednak warto wyjechać ze ścisłego centrum, żeby zobaczyć coś więcej. Dzielnica położona na zachodzie Lizbony to Belem. Jakie kryje tajemnice?
Przede wszystkim celem wypraw turystycznych jest tu Klasztor Hieronimitów (Mosterio dos Jeronimos) wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Jego budowę rozpoczęto w 1501 roku i trwała aż wiek. Jest nazywany klejnotem stylu manuelińskiego. Budowę zlecił ówczesny król Manuel I. Miejsce zostało wybrane nieprzypadkowo, bowiem w pobliżu plaży przy której zakotwiczyły żaglowce Vasco da Gamy po powrocie z Indii. Klasztor przetrwał katastrofalne trzęsienie ziemi w 1755 roku. Jest narodową nekropolią, ponieważ pochowano tam między innymi słynnego Vasco da Gamę i poetów portugalskich. Jest to jeden z tych obiektów, które ciężko opisać słowami - trzeba po prostu wejść do środka. Warto zwrócić uwagę na XVIII-wieczne azulejos w refektarzu ilustrujące żywot świętego Józefa, łuki i smukłe kolumienki pokryte delikatnymi rzeźbieniami w krużgankach i architekturę całego Kościoła. W "nowoczesnym" skrzydle Klasztoru zbudowanym w XIX wieku znajdują się dwa muzea: Muzeum Archeologiczne (Museu Nacional de Arqueologia) oraz Muzeum Żeglugi (Museu de Marinha). Po szczegóły dotyczące zgromadzonych tam eksponatów oraz cen biletów i godzin otwarcia odsyłam na oficjalne strony (otworzą się po kliknięciu w nazwę muzeum). Wstęp do Kościoła jest bezpłatny, natomiast za wstęp na krużganki i do zakrystii zapłacimy 10 euro. Można także kupić bilet łączony do Klasztoru i Muzeum Archeologicznego za 12 euro. Po szczegóły odsyłam na stronę oficjalną.
W tle Klasztoru znajduje się wzniesienie, którego grzbiet wieńczy neoklasycystyczna rezydencja Palacio Nacional da Ajuda. Warto przyjrzeć się tej budowli z bliska. Po więcej informacji odsyłam na oficjalną stronę Pałacu.
W okolicy znajduje się najsłynniejsza z lizbońskich cukierni opisywana w każdym przewodniku w Casa de Pasteis de Belem, gdzie sprzedawane już od 1837 roku są babeczki będące najpopularniejszym portugalskim deserem. Na pewno warto tam wstąpić, by ich spróbować, ale trzeba się liczyć z koniecznością długiego oczekiwania w kolejce.
Wspominałam wcześniej o grobie Vasco da Gamy znajdującym się w Klasztorze. Dzielnica Belem jest mocno związana z epoką wielkich odkryć geograficznych. Nic więc dziwnego, że znajduje się tu Pomnik Odkrywców (Padrao dos Descobrimentos). Obecna konstrukcja pochodzi z 1960 roku. Znajdują się na nim 33 postaci, którym przewodniczy Henryk Żeglarz. Przed pomnikiem ułożono mozaikę obrazującą trasy żeglugi portugalskich odkrywców.
Kawałek dalej znajduje się kolejna z najbardziej znanych atrakcji turystycznych miasta - Wieża Belem (Torre de Belem) wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Podobnie jak Klasztor Hieronimitów jest arcydziełem stylu manuelińskiego. Pierwotnie miała pełnić funkcje obronne. Znajdowały się tam jednak między innymi koszary, latarnia morska, punkt poboru opłat od statków wpływających do Lizbony... W 1883 roku przez 2 miesiące był w niej więziony generał Józef Bem - twórca Legionu Polskiego w Portugalii. Za zwiedzanie zapłacimy 6 euro. Wieża jest czynna od wtorku do niedzieli od godziny 10.00 do 18.30 (w sezonie letnim) i 17.30 (w sezonie zimowym). Po szczegóły odsyłam na oficjalną stronę.
Jeżeli mamy jeszcze czas i jesteśmy zainteresowani zwiedzaniem Muzeów, to warto wstąpić do Narodowego Muzeum Powozów (Museu Nacional dos Coches) będące największym tego typu muzeum na świecie. W swoich zbiorach gromadzi przeróżne powozy, karety i bryczki. Największe wrażenie robią zdobione złotem pojazdy królewskie. Muzeum jest otwarte od wtorku do niedzieli od 10.00 do 18.00, a za wstęp zapłacimy 6 euro. Po szczegóły odsyłam na oficjalną stronę. Muzeum mieści się w Pałacu Prezydenckim (Palacio Nacional de Belem) będącym siedzibą prezydentów od 1910 roku. Jest otoczony pięknymi ogrodami.
Na dzielnicę Belem najlepiej dojechać nowoczesnym tramwajem linii 15 jadącym z placu Praca da Figueira znajdującym się w centrum dzielnicy Baixa. Przystanek końcowy wybieramy w zależności od atrakcji, którą chcemy zwiedzać jako pierwszą. Nie da się jednak przegapić majestatycznego Klasztoru Hieronimitów, ani Wieży Belem. Do dzielnicy dojeżdżają także autobusy linii 714, 727, 728, 729 i 751. Można tu dojechać też pociągiem podmiejskim z dworca Cais do Sodre położonego w centrum. Wysiadamy na stacji Belem. Po szczegóły dotyczące rozkładów jazdy odsyłam na stronę przewoźnika.
Na poniższej mapie zaznaczam rozmieszczenie opisanych atrakcji.
Park Narodów
Architektoniczna wizytówka miasta stworzona z okazji Expo'98 może przyciągnąć zwłaszcza tych z nas, którzy podróżują z dziećmi z kilku względów. Po pierwsze znajduje się tutaj słynne Oceanarium (Oceanario de Lisboa), które kryje 25 000 gatunków morskiej flory i fauny z wód antarktycznych i oceanów. Za bilet normalny zapłacimy 18 euro, ulgowy 12 euro dzieci do lat 3 wejdą za darmo. Po szczegóły odsyłam na oficjalną stronę. Po drugie najmłodszych zachwyca Muzeum Nauki i Techniki (Pavilhao do Conhecimento) z interaktywnymi wystawami. Każdy znajdzie tam coś dla siebie, również dorośli. Za wstęp zapłacimy 8 euro, młodzież do lat 17 - 5 euro. Po szczegóły odsyłam na oficjalną stronę. Kolejną atrakcją, która zachwyci i młodszych i starszych jest kolejka linowa (teleferico), która łączy dwie części Parku Narodów. Stacje znajdują się przy Oceanarium i przy Wieży Vasco da Gamy, którą z racji rozmiarów nietrudno zauważyć. Łączna długość jej trasy to 1230 metrów, średni czas przejazdu - 9 minut. Z wagoników podziwiać można całą dzielnicę Oriente oraz malowniczą rzekę Tag z 16-kilometrowym mostem Vasco da Gamy. Za przejazd w jedną stronę osoba dorosła zapłaci 3,95 euro; w dwie strony - 5,9 euro.
Do Parku Narodów dojedziemy czerwoną linią metra oraz pociągiem podmiejskim wysiadając na stacji Oriente lub autobusami linii 705, 710, 719,721, 728, 750, 768, 781, 782, 785 (przystanek Oceanário de Lisboa lub Estação Oriente). Po szczegóły dotyczące rozkładu jazdy odsyłam na stronę przewoźnika.
Muzeum Azulejos
Jeszcze jednym niesamowitym Muzeum w Lizbonie jest Narodowe Muzeum Azulejos (Museu Nacional de Azulejo), czyli nic innego jak wielka ekspozycja błękitno-białych kafelków spotykanych na ulicach Portugalii. Kolekcja jest idealnie wpasowana w budynek dawnego Klasztoru Matki Bożej. Największe wrażenie na odwiedzających robi Kościół zdobiony właśnie malowidłami z płytek azulejos. Za bilet normalny zapłacimy 5 euro, dzieci do lat 12 wejdą za darmo. Muzeum jest czynne od wtorku do niedzieli od 10.00 do 18.00. Po szczegółowe informacje odsyłam na oficjalną stronę.
Do Muzeum dojedziemy autobusami linii 742, 794, 728 i 759. Bezpośrednio pod Muzeum znajduje się przystanek "Igreja de Madre Deus", na którym zatrzymuje się 794. Można tam dojść także pieszo, około 20 minutowym spacerem z dworca kolejowego Lizbona Santa Apolonia. Po szczegóły dotyczące rozkładu jazdy odsyłam na stronę przewoźnika.
Akwedukt
W pobliżu lizbońskiego lotniska znajduje się natomiast potężny fragment Akweduktu (Aqueducto das Aguas Livres) o długości 941 metrów, szerokości 29 metrów i wysokości do 65 metrów! Jest to jedna z największych budowli tego typu na świecie, niestety nie pochodzi jednak z czasów starożytnych. Budowę akweduktu rozpoczęto w 1731 roku, a trwała ona 40 lat. W całości jego długość liczy około 20 kilometrów. Jego budowa rozwiązała problemy Lizbony z zaopatrzeniem w wodę. Pierwszy raz woda popłynęła nim w roku 1748.
Dojazd do atrakcji jest dość łatwy - autobusem linii 702 do przystanku CC. dos Mestres. Po szczegóły dotyczące rozkładu jazdy odsyłam na stronę przewoźnika.
Na opisane w tym wpisie miejsca na pewno nie wystarczy 1 dzień, jednak jeśli mamy mało czasu w Lizbonie to warto odwiedzić chociaż dzielnicę Belem. Życzę przyjemnego zwiedzania!
Komentarze
Prześlij komentarz