Ostrzyca (Ostritz)
Pogranicze polsko - niemiecko - czeskie obfituje w atrakcje turystyczne, które z reguły są mało znane. Wspominaliśmy już we wcześniejszych wpisach o intereującym rejonie Łużyc (m.in Budziszyn, Chociebuż, Oybin i Jonsdorf). Dzisiaj zabiorę Was na spacer po mieście znajdującym się na granicy polsko - niemieckiej. Mowa o Ostritz.
Ostritz to miasto bezpośrednio graniczące z Polską. Granica poprowadzona jest na rzece - Nysie Łużyckiej. Bezpośredni dojazd pociągiem z Gorlitz wiedzie przez teren Polski, a stacja na której należy wysiąść to Krzewina Zgorzelecka. Tuż obok stacji znajduje się most na Nysie, za którym są już Niemcy.
Spacerując malowniczymi i eleganckimi ulicami dotrzemy na Rynek, na którym warto zwrócić uwagę na piękny Ratusz, położony nie jak zazwyczaj - na środku, ale pomiędzy kamienicami. Kawałek dalej znajduje się Kościół katolicki pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny oraz cmentarz.
Ostritz leży w rejonie Łużyc, o bogatej tradycji, wspominanej już we wcześniejszych wpisach. Słynie z procesji konnej odbywającej sie w Niedzielę Wielkanocną. Od prawie czterystu lat niezmienne są zasady uczestnictwa w Procesji oraz ubiór jeźdźców. Biorą w niej udział mężczyźni i młodzieńcy od 16 roku życia, którzy są ubrani w czarne fraki, cylindry, bryczesy i obuwie oraz białe koszule i rękawiczki. Konie posiadają ozdobne ogłowia i specjalne czapraki. Uczestników jest sporo - około 100 par (jeźdźców na koniach), w tym księża ewangeliccy i katoliccy, także z Polski. Poniżej można obejrzeć filmik z poprzedniej edycji, którego autorem jest jeden z uczestników. Procesja wyrusza zwykle około godziny 13.00 z Rynku z Ostritz. Szczegółowe informacje dotyczące tradycji można znaleźć na tej stronie (język łużycki na szczęście jest dość zrozumiały).
Największą atrakcją miesjcowości jest oddalony o około 2,5 km od centrum Klasztor St. Marienthal (na zdjęciu tytułowym). Jest to siedziba najstarszego nieprzerwanie do dziś działającego żeńskiego zgromadzenia cysterskiego na terenie Niemiec. Założone zostało w 1234 roku. W skład całego kompleksu wchodzą m.in. kościół klasztorny, rokokowa kaplica św. Krzyża, tartak, młyn oraz browar. Warto odwiedzić przede wszystkim Ogród Roślin Biblijnych. Wszelkie potrzebne informacje dotyczące klasztoru można znaleźć tutaj. Pod samą bramę obiektu można dojechać autobusem miejskim, ale spacer nad Nysą Łużycką spokojną drogą to równie dobre rozwiązanie. Po drodze znajdują się drogowskazy. Nie jest łatwo się zgubić :)
JAK DOJECHAĆ?
Z Wrocławia do niemieckiej części Zgorzelca, a następnie pociągiem w stronę Zittau (wysiadamy na stacji Krzewina Zgorzelecka!). Rozkład jazdy polskich pociągów tutaj. Pociągi ze Zgorzelca odjeżdżają co godzinę.
Jeżeli planujemy wycieczkę całodniową zdecydowanie polecam zakup biletu EURONysa, o którym można przeczytać tutaj. Jest ważny we wszystkich środkach transportu, w tym kolejce wąskotorowej z Żytawy, na terenie pogranicza polsko-czesko-niemieckiego. Opłaca się zabrać znajomych ze sobą, ponieważ koszt jednego biletu to 25 złotych, a za bilet grupowy dla pięciu osób zapłacimy 75 złotych.
Jeżeli planujemy wycieczkę całodniową zdecydowanie polecam zakup biletu EURONysa, o którym można przeczytać tutaj. Jest ważny we wszystkich środkach transportu, w tym kolejce wąskotorowej z Żytawy, na terenie pogranicza polsko-czesko-niemieckiego. Opłaca się zabrać znajomych ze sobą, ponieważ koszt jednego biletu to 25 złotych, a za bilet grupowy dla pięciu osób zapłacimy 75 złotych.
Komentarze
Prześlij komentarz