Samotwór (wycieczka 6)

Wiele pięknych rezydencji znajduje się w najbliższym sąsiedztwie Wrocławia. Aby odkryć te malownicze perełki architektoniczne udaliśmy się 9 marca 2008 roku, wraz z naszym nauczycielem geografii na wycieczkę do Samotworu. To właśnie tu, na wysokiej skarpie od strony Bystrzycy znajduje się bardzo interesujący, choć niewielki pałac.



W samym centrum wsi naszą uwagę zwróciła wielka, neogotycka brama. Okazało się, że prowadziła ona na dawny dziedziniec zespołu pałacowego. W jej szczycie dostrzegliśmy dwupolowy herb, a pod nim datę – 1866, która symbolizowała rok ukończenia budowy. Niestety, współczesne zabudowania gospodarcze, nie pozwoliły nam dostrzec pałacu, dlatego nie tracąc czasu ruszyliśmy w dalszą drogę.


Gdy przekroczyliśmy granicę Parku Krajobrazowego Doliny Bystrzycy, od razu zauważyliśmy wyłaniający się z zieleni budynek, dawną rezydencję Karla Moritza hrabiego von Zedlitz-Trutzschler. Był to piękny klasycystyczny pałac. Naszą uwagę zwrócił przede wszystkim fronton, który zdobiły personifikacje umiarkowania oraz harmonii. Nad wejściem znajdowały się dwie mityczne sceny z życia Herkulesa: zabicie lwa nemejskiego i hydry lernewskiej.


Niestety wnętrza pałacu nie były udostępnione do zwiedzania, gdyż po II wojnie światowej obiekt ten stał się własnością wrocławskiej Akademii Rolniczej. Dowiedzieliśmy się jednak z opowieści naszego nauczyciela, że wewnątrz najlepiej prezentuje się salon dekoracyjny. Zdobią go jońskie kolumny, kominek oraz sztukaterie przedstawiające m.in.: Pokój, Zgodę, Wierność i inne cnoty.


Droga powrotna wiodła wśród lasów i pól. Pierwsza miejscowość do której dotarliśmy to Gałów. Okazało się, że tu również znajduje się pałac tej samej rodziny. Niestety spłonął on 10 lat temu i do tej pory nie rozpoczęto jego odbudowy. Już z daleka wiedzieliśmy ruiny wieży i pozostałości po zewnętrznych ścianach budynku. Widok ten nie zachęcał nikogo z nas do odkrywania tajemnic tego obiektu, który na dodatek groził zawaleniem, dlatego minęliśmy ruinę i udaliśmy się na najbliższy przystanek autobusowy, aby wrócić do Wrocławia.

Ta wycieczka, choć krótka, na długo pozostanie mi w pamięci. Dzięki niej poznałem najpiękniejsze okolice Wrocławia. Poza tym mam ogromną nadzieję, że ten wypad poza miasto pomoże nam przygotować prezentację konkursową o pałacu w Samotworze.

Marcin Wachowiak, klasa II F 

Zdjęcia autorstwa Jana Taczyńskiego

Jeżeli nie życzą sobie Państwo, aby Państwa zdjęcie lub zdjęcie z państwa wizerunkiem, było zamieszczone w galerii, proszę przesłać informacje na adres email: jan.taczynski@wp.pl. Po otrzymaniu informacji zdjęcie zostanie usunięte.

Komentarze

Popularne posty