Rozdrobnienie rolnictwa
Ministerstwo Rolnictwa policzyło, że ziemia uprawna w Polsce jest podzielona na 24 mln osobnych pól i poletek. Gospodarstw rolnych jest za to 2 mln. Oznacza to, że przeciętne polskie gospodarstwo składa się z dwunastu rozrzuconych po okolicy części. Tak duże rozdrobnienie uniemożliwia większości gospodarstw m. in. Obniżenie kosztów produkcji, używanie maszyn rolniczych czy nawet stosowanie środków ochrony roślin (wiatr przenosi je na pole sąsiada uprawiającego co innego). Na dojazd do położonych nieraz 2 km od domu pól rolnicy tracą mnóstwo czasu, nie mówiąc o fortunie wydawanej na paliwo. Do tego ocenia się, że 5% ziemi uprawnej (prawie milion hektarów traci się na miedze, czyli rozdzielające pola ok. 30 - cm paski i na dróżki, które umożliwiają dotarcie do pola.
Zmiany w
strukturze agrarnej zachodzą powoli. Średnia wielkości polskiego gospodarstwa
wzrosła z 7 ha
w 1988 roku przez 8 ha
w 1998 roku do 11 ha
w 2018 roku i . „To nie jest zła średnia w
porównaniu z takimi krajami Unii Europejskiej, jak Portugalia czy Grecja, ale
dobija nas ta szachownica pól’”- mówi Jan Bielański, wicedyrektor
departamentu nieruchomości rolnych Agencji Rynku Rolnego. Najgorsza sytuacja
jest na wschodzie i południu kraju, gdzie bywają gospodarstwa posiadające nawet
do stu działek. Lepiej jest w Polsce centralnej i północno - zachodniej, bo średnie
gospodarstwo składa się tam tylko z dwóch - trzech działek. „Według naszych szacunków na 18,5 mln ha
użytków rolnych powinniśmy natychmiast scalić 2 mln ha, a łączymy rocznie 10
tys. ha” - przyznaje Bielański. Tyle scala się od lat osiemdziesiątych.
Dlaczego idzie tak wolno? Od 1982 r. sprawy te reguluje Ustawa o
scalaniu i wymianie gruntów. Ziemie łączy się na wniosek co najmniej połowy
mieszkańców wsi. Niestety, zwykle sąsiedzi nie mogli się ze sobą dogadać, a
rolnikom - ciężko jest się rozstać z ojcowizną. Do tego w wyniku scalania powstaje
praktycznie nowe gospodarstwo, w które właściciel musi zainwestować dużo pieniędzy.
Paradoksalnie na poprawę struktury może wpłynąć przystąpienie polski do Unii
Europejskiej i dopłaty bezpośrednie. Część rolników nic nie zmieni w swoich
gospodarstwach i będzie ponosić straty, ale część - zwłaszcza młodzi, widząc swoją
przyszłość z rolnictwem zacznie myśleć o obniżeniu kosztów produkcji, w tym np.
właśnie o scaleniu uprawianej przez siebie ziemi, lub skupowaniu małych działek
od sąsiadów.
(tekst opublikowano w 2008 roku w Gazecie Wyborczej)
Na podstawie zamieszczonego tekstu
źródłowego charakteryzującego strukturę agrarną polskiego rolnictwa oraz
wiadomości własnych, wykonaj zadania 1-4. Rozwiązania
zapisz w zeszycie.
Zadanie 1 – Wyjaśnij, co to jest tzw. szachownica pól i
jak doszło do jej powstania.
Zadanie 2 – Ile przy obecnym
tempie trwałby proces koniecznego
scalenia 2 mln ha gruntów?
Zadanie 3 – Wypisz po dwie korzyści wynikające ze
scalenia gruntów oraz dwie przyczyny utrudniające ten proces.
Zadanie 4 – Przedstaw i uzasadnij dwie propozycje działań,
jakie należałoby podjąć, aby przyspieszyć proces scalania gruntów.
Faktycznie bardzo ciekawie napisane. Czekam na więcej.
OdpowiedzUsuńW tekście moim zdaniem nie ma szerokiej odpowiedzi na temat szachownicy pół. Też tak uważacie?
OdpowiedzUsuńNie wiadomo czy się cieszyć czy się martwić
OdpowiedzUsuńRozdrobnienie rolnictwa to temat, który zasługuje na naszą uwagę. Każdy mały krok w kierunku zrównoważonej uprawy i lokalnej produkcji ma ogromne znaczenie dla naszej planety.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe spojrzenie na ten temat
OdpowiedzUsuńOczywiście każdy rolnik powinien dysponować najróżniejszymi maszynami rolniczymi. Jest to bardzo ważne do prawidłowego prowadzenia gospodarstwa. Dobrze więc wiedzieć, gdzie można takich maszyn rolniczych szukać w celu ich zakupu lub też najmu.
OdpowiedzUsuń