Odra skuta lodem


Jak co niedzielę, zmierzamy do kościoła. Dziś wybieramy kościół uniwersytecki pw. Najświętszego Imienia Jezus. Tuż przed wejściem na liturgię zatrzymujemy się na chwilę. Widok przed nami jest niezwykły – Odra skuta lodem, nieruchoma, jakby wstrzymała swój bieg i poddała się zimowemu uściskowi. Wrocław rzadko ogląda rzekę w takiej odsłonie, a teraz, w okresie pandemii, gdy miasto zwolniło, również Odra wydaje się dostosowywać do nowej rzeczywistości.

Patrzymy na ten zimowy obraz, czując, jak cisza miasta wypełnia nas refleksją. Wchodząc do kościoła, zostawiamy za sobą mroźną taflę Odry, ale obraz skutej lodem rzeki zostaje w naszej pamięci – symbol spokoju, zatrzymanego czasu i chłodnego piękna zimowego Wrocławia.

ZOSTAWCIE ŚLAD SWOJEJ OBECNOŚCI NA NASZYM FACEBOOKU!

Komentarze

Popularne posty