Rakvere
Litwa, Łotwa i Estonia, są często wymieniane, jednym tchem, jako cel podróży wakacyjnych. Często też ograniczamy się do odwiedzenia jedynie stolic. To wielki błąd! każdy z tych krajów oferuje wiele, ciekawych miejsc do odwiedzenia. Przy okazji wycieczki do Estonii zobaczymy zapewnę malowniczą stolicę - Tallin. Być może zobaczycie jeszcze Tartu, Jezioro Pejpus, cz zamek w Narwie. A o Rakvere słyszeliście? Dziś zapraszam Was właśnie do tego miasteczka, położonego na wschodzie kraju.
Rakvere to zaledwie 17. tysięczna stolica prowincji Virumaa Zachodnia. Dzisiaj wielu turystów mija miasteczko w drodze do Narwy, czy dalej w kierunku rosyjskiej granicy, do Petersburga. Jadą szybko, bez zatrzymania. Nie zawsze tak było. W czasach historycznych rozgrywały się tutaj wielkie bitwy, a zdobycie rakverskiego, zamku było marzeniem wielu władców - Duńczyków, Szwedów, Rosjan, Krzyzaków, a nawet Polaków!
Stojący na skraju wzniesienia Zamek Wasenberg powstał w XIII wieku, za panowania duńskiego. Na początku XVII wieku, przez trzy lata opanowany był przez polsko-litewską załogę. To właśnie wtedy miała miejsce Bitwa pod Rakvere, w której hetman Jan Karol Chodkiewicz odniósł zwycięstwo nad Szwedami. Wielokrotnie mniejsza armia hetmańska straciła 1 żołnierza, a mający przewagę Szwedzi stracili około 170 ludzi, głównie estońskich piechurów, zdradzonych przez jazdę. Kres panowania Rzeczpospolitej, to jednocześnie schyłek świetności miasta i zamku.
U stóp zamku, a na skraju pięknego parku znajduje się rakverski kinoteatr. Niech Was nie zmyli ta nazwa, trącąca trochę zamierzchłymi czasami. Jest to najprawdziwszy w świecie teatr, z własnym zespołem aktorskim i repertuarem. W czasach sowieckich Rakvere było najmniejszym miastem z własnym, profesjonalnym teatrem. W okresie letnim istnieje scena na świeżym powietrzu w ruinach zamku Wesenberg. Nawet, jeżeli nie zamierzacie iść na spektakl, to warto wejść do środka i to przez cały rok. We wnętrzu działa Kohvik, czyli bar i kawiarnia. Możecie tutaj, stosunkowo tanio zjeść obiad a przy okazji poobserwować życie codzienne aktorów, uczących się roli czy dyskutujących nad detalami odgrywanych scen. Przed wizytą warto sprawdzić aktualne menu i przetłumaczyć sobie nazwy, abyście wiedzieli co zamówić!
Wspomniałem już, że niedawno była
obchodzona okrągła rocznica nadania praw miejskich. Było to dokładnie w 1304
roku, czyli za panowania duńskiego. Miasto otrzymało wówczas przywilej
lokacyjny na prawie lubeckim, jak wiele miast ciągnących się w bliższym, lub dalszym
sąsiedztwie wybrzeży Bałtyku. Nie wszyscy pewnie wiedzą, że cechą
charakterystyczna tego prawa miejskiego jest brak głównego placu - rynku. W
zamian wytyczono główną, szeroką ulicę, Pikk, widoczną do dzisiaj w założeniu urbanistycznym.
Zaczyna się ona przy charakterystycznym, czerwonym budynku Muzeum Policji Estońskiej i
ciągnie się na południe.
Przy ulicy Pikk znajduje się najwięcej, reprezentacyjnych budynków miasteczka. Są to zarówno piękne, drewniane budynki z misternymi, snycerskimi zdobieniami. Są też kamieniczki murowane, zarówno z kamienia, jak i z cegieł. Ponad dachy domów wystaje strzelista wieża kościoła farnego.
Luterański kościół pw. Trójcy Świętej, pochodzi z XV wieku. Został zaprojektowany jako budowla obronna, stąd grube mury. Niestety, jego dodatkowe przeznaczenie stało się przekleństwem. Przy okazji wojen w XVII i XVIII wieku był wielokrotnie niszczony. We wnętrzu odnajdziecie wiele detali, w tym barokową ambonę z 1690 r. Będąc w środku, warto zagadać do osoby pilnującej wnętrza i sprzedającej kościelne pamiątki. Za niewielką opłatą, około 2 euro, pokaże Wam tajemnicze drzwi i będziecie mogli wdrapać się na wieżę i podziwiać panoramę miasteczka.
JAK DOJECHAĆ?
Z wspominanego wcześniej Tallina można do Rakvere dostać się pociągiem. Rozkład znajduje się tutaj. Są to charakterystyczne, pomarańczowe składy przewoźnika Elron, kursujące z Dworca Bałtyckiego w kierunku Narwy. Bilety można kupić bezpośrednio u konduktora, bez dodatkowej opłaty. Są też dostępne dużo liczniejsze połączenia autobusowe różnych przewoźników. Rozkład jazdy i cenę można sprawdzić na stronie Tpilet. Podanych informacji, możecie być pewni. Na przystanek, lepiej jednak przyjść 5 minut wcześniej. Kierowcy bardzo dbają o punktualność i nie poczekają na Was, jeśli będziecie biec z daleka.
Komentarze
Prześlij komentarz