Wodny tramwaj
Kiedy w końcu deszcz powoli ustawał wybrałem się na nocny spacer po Kozanowie. Na ulicach wielkie kałuże oraz mnóstwo piasku wypłukanego z poboczy i przeniesionego przez płynącą wodę na asfalt. Najbardziej spektakularny widok zauważyłem na ulicy Dokerskiej, tuż obok końcowego przystanku dla linii tramwajowych 12 i 19. W obniżeniu terenu zebrała się pokaźna ilość wody, zalewając ulicę i tory tramwajowe i garaż podziemny jednego z bloków. W kilku miejscach było widać charakterystyczny bulgot wody - wybijającą studzienkę.
Opad ustał, więc podtopienie już się nie powiększyło, ale mieszkańcy sąsiedniego bloku pracowicie przestawiali swoje samochody, brodząc do połowy łydki w wodzie. Na szczęście to nie była powtórka wydarzeń z powodzi w 1997 roku.
ZOSTAW KONIECZNIE ŚLAD SWOJEJ OBECNOŚCI NA NASZEJ STRONIE NA FACEBOOKU!
Komentarze
Prześlij komentarz