Sonda ciężarkowa
Dziś, w ramach zajęć z klasą czwartą, wybraliśmy się na bulwar Xawerego Dunikowskiego, aby przetestować nową sondę ciężarkową do pomiaru głębokości wody. Wybraliśmy dwa stanowiska: pierwsze na mostku nad Zatoką Gondol, drugie przy amfiteatralnym zejściu obok Akademii Sztuk Pięknych.
Uczniowie z dużym zaangażowaniem podeszli do zadania – choć miałem wrażenie, że bardziej przypominało to zawody w rzucaniu sondy niż precyzyjne pomiary. Ciężarek z pływakiem lądował daleko, ale nie zawsze tam, gdzie planowaliśmy.
Z obserwacji wynika, że na lince brakuje choćby prostego miernika – na przykład w formie guzików lub znaczników, które ułatwiłyby odczyt głębokości. Gdy kilka dni później wróciłem w to samo miejsce z klasą ósmą, okazało się, że biały pływak pękł i nie wytrzymał kolejnych prób.
Komentarze
Prześlij komentarz