Porto


Portugalia to niewielki kraj, ale niesamowicie bogaty w atrakcyjne miejsca. Chyba każdy słyszał o winie porto. Dziś przyjrzymy się rejonowi, z którego pochodzi. Jakie tajemnice skrywa miasto o tej samej nazwie?



Porto to miasto położone w północnej części Portugalii u ujścia rzeki Duero, nad Oceanem Atlantyckim. Drugie co do wielkości w kraju. Pierwsze wzmianki o nim pochodzą z V wieku naszej ery, zostało założone przez Rzymian. Od ówczesnej jego nazwy (Portus Cale) wzięła się nawet nazwa całego kraju! Od zawsze było ważnym portem, bramą do Europy kontynentalnej. 




Spacerem...pod górkę!
Żeby zwiedzać Porto trzeba mieć niezłą kondycję. Jest to plątanina wybrukowanych kocimi łbami uliczek, zaułków i krętych schodów prowadzących do kolejnych kościołów, placów i urokliwych kamienic. Na pierwszy rzut oka wydaje się zaniedbane, ale to tylko wrażenie. Można tam poczuć klimat prawdziwej Portugalii - zapach wywieszanego na ulicach prania konkurującego z ulicznym gwarem na targowych straganach i w restauracjach, gdzie popija się wino. Jest to miasto wiecznie żywe, przesiąknięte morzem, handlem i udekorowane barokowymi kościołami.




Ribiera
Ribiera to stara dzielnica portowa, położona nad rzeką. Warto rozpocząć zwiedzanie miasta właśnie tam. 

Początek naszej trasy to... dworzec kolejowy - Estatio de Sao Bento. Co prawda nie odjeżdżają stamtąd pociągi międzynarodowe, ani nawet dalekobieżne, ale warto tam zajrzeć ze względu na niesamowity wystrój. Ściany hallu głównego są wyłożone płytkami azulejos przedstawiającymi sceny z historii Portugalii. Można na moment przenieść się w zupełnie inny świat - świat 200 000 małych, biało-niebieskich kafelków opowiadających prawdziwe historie.



Wychodząc z dworca miniemy Plac Wolności - Praça da Liberdade będący nieoficjalną granicą pomiędzy Ribierą położoną na południu a szykownymi alejami dzielnic zachodnich miasta. Po jego zachodniej stronie wznosi się Kościół  Kleryków i wieża - Torre dos Clerigos będąca częstym gościem na fotografiach i pocztówkach z Porto. Powstałe w XVIII wieku obiekty tworzą zwarty, owalny kompleks zabudowy. Z 76-metrowej wieży (225 stopni), ponad dachami domów i krętymi, brukowanymi uliczkami rozciąga się piękny widok na rzekę Duero i miasto. Po drodze na szczyt mija się carillon z 49-cioma dzwonami: jeden z największych w całej Portugalii. Za wejście na wieżę oraz możliwość zwiedzenia Muzeum Kleryków (bractwo powstałe z połączenia trzech organizacji charytatywnych w XVII wieku) osoba dorosła zapłaci 4 euro. Otwarta jest codziennie od 9.00 do 19.00, możliwe jest także wejście wieczorne od 19.00 do 23.00 za 5 euro (jedynie na wieżę). Po szczegóły odsyłam na stronę oficjalną.




Spacerując w dół rzeki napotkamy wiele Kościołów (fasady niektórych pokryte są płytkami azulejos, co wygląda szczególnie atrakcyjnie!) i monumentalnych budowli, ale ujrzymy także bardziej prawdziwe oblicze Portugalii - biedę. Najbardziej turystyczna dzielnica Porto w mniej uczęszczanych zaułkach wygląda jak slumsy - pomiędzy kamienicami wisi pranie, dzieci grają w piłkę na brukowanych ulicach, na murach kamienic są napisy, mieszkańcy wychodzą przed domy i rozmawiają o ciężkich czasach... Nie powiedziałabym jednak, że jest tam niebezpiecznie. To po prostu zderzenie majestatu atrakcji, barokowego przepychu ze... zwykłym, codziennym życiem. Trochę może szarym, biednym, ale wcale nie strasznym. Przetniemy także wiele ulic typowo handlowych, potwierdzających ten odwieczny charakter portowego miasta. Napotkamy sklepy, małe galeryjki, apteki oraz zakłady lokalnych rzemieślników. 



Jednym z ciekawych obiektów na trasie jest fragment XII-wiecznych murów miejskich Porto - Muralha Fernandina. Kiedyś miały 900 metrów długości i około 9 metrów wysokości! 

W końcu sponad nadrzecznych zabudowań wynurza się Katedra (Se). Jej historia sięga początków XII wieku. Jej początki to zatem styl romański, jednak dziś pozostała z niego tylko masywna bryła, wnętrze i wieże świadczące o obronnym charakterze świątyni. W XIII wieku zbudowano gotyckie krużganki zdobione płytkami azulejos oraz dodano do portalu głównego gotycki witraż w formie rozety. W późniejszych wiekach przeżyła jeszcze kilka metamorfoz i obecnie jest majestatyczną mieszanką wielu stylów architektonicznych. Wstęp do Katedry jest bezpłatny. Płatny jest wstęp na krużganki, do zakrystii i kaplic - które warto zwiedzić. Koszt biletu normalnego to 3 euro, dzieci do lat 10 wchodzą za darmo. Po więcej informacji odsyłam na stronę oficjalną.



Przed Katedrą znajduje się Plac Katedralny. Jest to doskonały punkt widokowy, z którego rozpościera się widok na całą dzielnicę Ribiera. Na środku placu znajduje się pręgierz, a w południowej jego części Pałac Biskupi. 

Druga monumentalna świątynia wznosząca się na Ribierze, już prawie nad samym brzegiem Duero, to Kościół Świętego Franciszka (Sao Francisco) oszałamiający swoim barokowym wystrojem. Całe wnętrze ozdobione jest pozłacanymi, drewnianymi detalami. Jego budowę ukończono w XV wieku. Najbardziej zachwycającym elementem Kościoła jest ołtarz w północnej nawie przedstawiający Drzewo Jessego będące artystycznym wyobrażeniem drzewa genealogicznego Jezusa Chrystusa. Bilet do Kościoła kosztuje 4,5 euro. Upoważnia także do zwiedzenia Muzeum. Po szczegóły odsyłam na stronę oficjalną. 

Za kościołem wznosi się Palacio da Bolsa - budynek giełdy, XIX-wieczny, neoklasyczny gmach. Wewnątrz znajdziemy piękne wnętrza świadczące o handlowej historii miasta. Bogato zdobione sale zachwycą każdego. Na pewno zainteresuje nas także Patio Narodów - dużych rozmiarów dziedziniec przykryty potężną kopułą z żelaza i szkła. Za bilet normalny do pałacu zapłacimy 8,5 euro, jest czynny codziennie, zwiedzanie z przewodnikiem trwa około 45 minut. Po szczegóły odsyłam na stronę oficjalną.

Nad brzegiem rzeki znajduje się deptak pełen restauracji, w których można skosztować portugalskich specjałów. Znajduje się tam także Plac Ribiera - jeden z najstarszych w mieście. Stoi na nim odkryta niedawno XVII-wieczna fontanna. Plac i okoliczne nadbrzeża tętnią życiem całą dobę. 

Wieża Eiffela w Porto?
Kolejnym bardzo znanym obiektem w Porto jest Most Ludwika I (Ponte de D. Luís). Jest to jeden z sześciu potężnych mostów łączących dwa brzegi rzeki Duero w Porto. Pierwszy projekt został zaproponowany przez słynnego Gustava Eiffela (tak, tego, który zaprojektował najbardziej znany obiekt Paryża, o którym słyszał chyba każdy!) w 1879 roku, jednak został odrzucony ze względu na brak funkcjonalności - w tym miejscu potrzebny był most dwukondygnacyjny. Ostatecznie w 1880 roku z 11 projektów wybrano ten właściwy, projekt niemieckiego inżyniera Theophile Seyriga - ucznia Gustava Eiffela. I tak oto uczeń przerósł mistrza, można powiedzieć:) Uroczysta inauguracja mostu nastąpiła w 1886 roku. Od roku 2005 górny poziom mostu zamknięty jest dla ruchu samochodowego - jeździ tam metro oraz poprowadzono chodniki dla pieszych. Z mostu można podziwiać piękny widok na całe miasto oraz rzekę, zatem warto się tam wybrać.




Dolny poziom mostu ma 172 metry długości, górny poziom 396 metrów. Spina je potężny, metalowy łuk. Łączna wysokość mostu to 45 metrów. Szacuje się, że cała konstrukcja waży... 3045 ton!




Tramwajem nad Ocean?
Tramwaje w Porto są podobne do tych lizbońskich. Stare, klimatyczne wagony zawiozą nas do największych atrakcji miasta. Ich historia sięga 1872 roku, kiedy to uruchomiono pierwszą linię. Wagony były ciągnięte przez muły. Pierwsze tramwaje elektryczne pojawiły się w Porto w 1895 roku. W latach 60-tych XX wieku tramwaje zostały powoli zastąpione przez trolejbusy i autobusy, obecnie pełnią głównie rolę atrakcji turystycznej. Pozostały 3 linie: 1,18 i 22. Łączna długość torów to ponad 9 km. 

Najbardziej malowniczą trasę ma linia numer 1. Wiedzie nad brzegiem rzeki Duero aż do jej ujścia, praktycznie na samą plażę nad Oceanem Atlantyckim! Przejeżdża obok dwóch interesujących muzeów: Muzeum Tramwajów (Museo do Carro Electrico) oraz Muzeum Wina (Museo do Vinho do Porto). Przystanek początkowy znajduje się przy Kościele św Franciszka, w centrum Ribiery. 



Linia numer 18 rozpoczyna swój bieg przy Muzeum Tramwajów i jedzie w stronę centrum, w pobliżu Wieży Kleryków, wraca nad brzegiem Duero.

Linia numer 22 rozpoczyna swój bieg na jednym z majestatycznych placów: Praca Gomez Teixeira. Przejeżdża obok Wieży Kleryków, dworca Sao Bento i przez dzielnicę Batalha, na której można skorzystać z funikularu - Funicular dos Guindas, by zjechać z powrotem do Ribiery.

Pojedynczy bilet kosztuje 3 euro. Można zakupić także bilet 2-dniowy uprawniający do nieograniczonej liczby przejazdów w cenie 10 euro. Oba typy biletów można kupić u motorniczego.

Rozkład jazdy tramwajów oraz innych środków komunikacji miejskiej w Porto można znaleźć na tej stronie.

Szczegółowo opisany system komunikacji miejskiej w Porto w języku polskim znajduje się na tej stronie.

Na poniższej mapie poglądowej [za: Openstreetmaps, 2018] zaznaczyłam opisane atrakcje.


\




Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty