Maszyna Prababci.


Jak zapewne pamiętacie, trzy miesiące temu, w wyniku poteżnej wichury, na patio w Gimnazjum nr 29 wywróciło się drzewo. Z uszkodzeniami szybko się uporano i po kilku dniach lekcje wróciły do normalnego trybu. No prawie. Przez cały czerwiec uczniowie bardzo mocno narzekali na słońce, które przeszkadzało w skupieniu się i prowadzeniu lekcji. Wcześniej z pomocą przychodziło rozłożyste drzewo. Postanowiłem temu zaradzić i przy pomocy maszyny do szycia prababci Marii, przygotowałem nowe zasłony. Zobaczymy czy się sprawdzą?


Komentarze

Popularne posty