Rowerowe Camino (odcinek Brzeg - Lipki)
Każda podróż to nie tylko kilometry do pokonania, ale przede wszystkim spotkanie z historią, przyrodą i własnymi myślami. Tak było i tym razem, gdy wyruszyliśmy na trasę Camino z Brzegu przez Małujowice do Lipek, przemierzając ją rowerami.
Nauczyliśmy się, że tego typu trasy najlepiej pokonywać w dzień powszedni, kiedy liczba połączeń komunikacyjnych jest większa, a w pociągach mniej tłoczno. Nadarzyła się idealna okazja – Wielki Czwartek, wolny od zajęć szkolnych. Jedziemy!
🚉 Podróż do Brzegu
Bez problemu dotarliśmy na wrocławski dworzec główny. Winda szybko zawiozła nas na peron, skąd włożyliśmy rowery do pojemnych, starych składów EN57. Wiedzieliśmy, że w Brzegu czeka nas wyzwanie – zniesienie rowerów z peronów po wysokich, stromych schodach. Biedni brzeżania mają naprawdę utrudniony dostęp do kolei. Dla nas to trochę wysiłku i nasze jednoślady znalazły się przed budynkiem dworca, ale dla innych?
🍦 Lody i pielgrzymkowy początek
Zanim rozpoczęliśmy pielgrzymkę, zatrzymaliśmy się na pyszne lody. Nasza czterolatka była zachwycona swoim deserem – w pucharku lody i dodatki ułożone były na kształt myszki!
Lodziarnia znajdowała się naprzeciw kościoła pw. św. Mikołaja, gotyckiej perły Śląska, której monumentalna architektura i bogata historia sięgają XIV wieku. Chwila modlitwy, początek pielgrzymki. Jedziemy dalej!
🏰 Zamek Piastowski i zielone serce Brzegu
Na placu Zamkowym trochę zbaczamy ze szlaku Camino, by przejechać przez dziedziniec Zamku Piastowskiego, uformowanego na planie litery "C". Z trzech stron otaczają go krużganki, a otwarta brama na park zdaje się zapraszać do dalszej podróży.
Przemierzamy Brzeg ulicami otoczonymi zielenią. Ulica Wolności prowadzi nas pod tory kolejowe linii Wrocław – Opole. Po drugiej stronie rozciąga się Park Wolności – stare drzewa, duży staw i kilka placów zabaw. Nasza czterolatka szaleje, a my cieszymy się słoneczną aurą.
🌿 Zielęcice – w poszukiwaniu wytchnienia
Wcześniej mieliśmy okazję zaliczyć odcinek Camino ze Skarbimierza do Małujowic, więc ruszamy dalej, wybierając dłuższą trasę przez Zielęcice. OpenStreetMap podpowiada, że w pobliżu gotyckiej świątyni z XV wieku znajduje się plac zabaw i sklep – idealne miejsce na kolejny postój.
Zielęcice mają ciekawy układ przestrzenny. Wokół wsi istnieje zespół ulic w kształcie prostokąta, którymi rolnicy docierają na pola, a w centrum rozchodzi się kilka rozwidlających się dróg. Czy to zmodyfikowana owalnica? Budzi się we mnie dusza geografa i zaczynam przypominac sobie różne typy wsi.
⛪ Małujowice – gotycka perła Opolszczyzny
Asfaltowa droga prowadzi nas do kolejnej miejscowości. To Małujowice. W centrum wsi stoi monumentalny kościół św. Jakuba Apostoła, znany z niezwykłych gotyckich malowideł ściennych. Niestety, pomimo na wpół świątecznego dnia świątynia pozostaje zamknięta. Przystajemy na chwilę modlitwy, patrzymy na ceglane mury i ruszamy dalej.
🚴♂️ Ostatnia prosta do Lipek
Droga robi się monotonna, a słońce chowa się za chmurami. Przed nami najpierw polna ścieżka prowadząca do Psar a potem asfalt przez Gać do stacji kolejowej w Lipkach. To dla nas nowy odcinek Camino. Zmęczenie daje się we znaki. Na peronie odkrywamy stratę – zgubiony szalik!
Mamy jeszcze z 20 minut do odjazdu pociągu. Postanawiam szybko wrócić. Może wypadł nam niedaleko? Po kilku minutach jazdy dostrzegam kolorowy materiał na czarnym asfalcie. To nasza zguba! Na czas wjeżdżam na peron – tu jest to łatwe, bo prowadzi na niego łagodna pochylnia, a nie strome schody jak w Brzegu.
Każdy etap naszej podróży miał swój wyjątkowy charakter. Camino to nie tylko droga – to doświadczenie, które zostaje w pamięci na długo.
📸 Obejrzyjcie zdjęcia i wyruszcie z nami w rowerową pielgrzymkę!
ZOSTAW KONIECZNIE ŚLAD SWOJEJ OBECNOŚCI NA NASZEJ STRONIE NA FACEBOOKU!
Komentarze
Prześlij komentarz