Kłodzko (wycieczka 13)


Dnia 17 stycznia 2009 roku udaliśmy się razem z naszym nauczycielem geografii na wycieczkę do Kłodzka. Dzień był wietrzny i mroźny. Kłodzko tonęło w śniegu, a nad miastem unosiła się gęsta mgła. Podążając wąskimi uliczkami, podziwialiśmy otaczające nas krajobrazy, wśród których przeważały potężne mury i rozbudowane fortyfikacje. Ciągle przyspieszaliśmy kroku, ponieważ chcieliśmy jak najszybciej dotrzeć do podnóży Twierdzy Kłodzkiej. Okazało się to jednak nie takie proste – musieliśmy najpierw pokonać 600 metrowy odcinek Podziemnej Trasy turystycznej.


Pani z obsługi poinformowała nas, że przejście tej trasy zajmie tylko pół godziny. Uznaliśmy, że nie jest to zbyt długo i bez wahania ruszyliśmy na przód. Mroczne zaułki okazały się doskonałym miejscem do odbycia sesji fotograficznej. Uczestnicy wycieczki wcielili się w rolę żołnierzy wrogich armii i pozując do zdjęć ukazywali swoją waleczność chęć zdobycia twierdzy. Ciekawe ujęcia posłużą do wykonania prezentacji na II etap konkursu międzygimnazjalnego. Po wyjściu z podziemi wszyscy spojrzeli ze zdziwieniem na wieżę ratuszową, gdzie zegar wskazywał południe. Przejście trasy zajęło nam nieco więcej czasu niż pół godziny.


Gdy dotarliśmy na teren Twierdzy Kłodzkiej, na twarzy większości osób można było zauważyć lekkie zmęczenie. Chyba dlatego nikt nie miał ochoty zagłębiać się w korytarzyki minerskie (z których najmniejsze mają 30 cm szerokości i 20 cm wysokości). Nie pozostało nam nic innego jak podziwiać nadziemne fortyfikacje – bastiony, forty i ostrogi.


Niestety czas nieubłaganie gnał do przodu i nastała pora powrotu. Po rozgrzaniu żołądka kłodzką pizzą skierowaliśmy się na dworzec kolejowy. Wracaliśmy okrężną trasą przez Wałbrzych, aby napawać się widokiem Gór Sowich i przejechać przez najdłuższy tunel i najwyższy wiadukt w Polsce. Mielismy okazję pierwszy raz skorzystać z usług Kolei Dolnośląskich. Zaskoczenia nie było, z wyjatkiem jednego - bardzo długiego biletu! Po czterech godzinach podróży dotarliśmy do Wrocławia. Wszyscy byli bardzo zmęczeni, ale każdy mógł stwierdzić, że zagraniczne warownie to nic w porównaniu z twierdzą w Kłodzku. 


Marcin Wachowiak, klasa III F

Autorzy fotografii: 
Ania Hasiuk, Asia Smoter, Jan Taczyński

Jeżeli nie życzą sobie Państwo, aby Państwa zdjęcie lub zdjęcie z państwa wizerunkiem, było zamieszczone w galerii, proszę przesłać informacje na adres email: jan.taczynski@wp.pl. Po otrzymaniu informacji zdjęcie zostanie usunięte.

Komentarze

Popularne posty